Meble używane – daj im nowe życie!

Jak niskim kosztem urządzić mieszkanie? Jeśli masz dużo czasu, zamiłowanie do małych prac remontowych i zmysł praktyczny, możesz postawić na… meble używane. Na portalach aukcyjnych, targach, grupach sprzedażowych, a nawet we wiatach śmietnikowych kryją się prawdziwe perełki z dawnych lat. Czasem wymagają gruntownej renowacji, ale częściej wystarczy im lekki lifting.

Meble z drugiej ręki – modne hobby

Remont w domu to zazwyczaj duży wydatek, duży stres i dużo śmieci. Skompletowanie mebli z drugiej ręki jest więc – nomen omen – na rękę i portfelowi, i środowisku. Nie nastawiaj się jednak, że szybko i bez problemów uda Ci się w ten sposób umeblować wszystkie pomieszczenia. Jeśli urządzasz mieszkanie od zera, najlepiej zainwestuj w najpotrzebniejsze sprzęty (łóżko, szafki kuchenne itp.), a resztę uzupełniaj stopniowo – zgodnie z tym, co Ci się trafi, i z aktualnymi potrzebami. Jeśli wiesz, że potrzebujesz do pracy biurka, a nigdzie nie możesz znaleźć żadnego odpowiedniego, lepiej kup je w sklepie, zamiast pół roku męczyć się przy kuchennym stole.

Warto zdawać sobie sprawę, że zbieranie mebli z drugiej ręki stało się bardzo modne. Ludzie szperają po śmietnikach czy na facebookowej grupie „Uwaga śmieciarka jedzie” dla rozrywki, z nudów, a niektórzy – by przejąć co ciekawsze „śmieci” i sprzedać je następnie za wysoką cenę. Jeśli gdzieś pojawi się oryginalny Fotel Chierowskiego 366 czy czechosłowacki kredens z lat 60., to w mig zostanie przez kogoś przechwycony. Współczesne komody z Ikei mają dużo mniejsze wzięcie, chociaż i mniejszą żywotność – dlatego rzadko trafia się na takie w doskonałym stanie i za bezcen.

Giełda starych mebli, babciny strych, bazar – meble z drugiej ręki stacjonarnie

Tradycyjnie mebli używanych warto szukać w komisach, na bazarach i giełdach. To tam zazwyczaj handlują ludzie starsi, którzy nie korzystają z social mediów w ogóle i nie trafia do nich model sprzedaży za pośrednictwem internetu. Wiele osób prywatnych nie zdaje sobie sprawy, jakie skarby trzyma w domach i że oryginalne, dobrze zachowane meble sprzed lat w wyspecjalizowanych serwisach osiągają kwoty sięgające kilku tysięcy złotych. Ludzie, sprzątając mieszkania po starych rodzicach czy dziadkach, często bardziej niż na zarobek liczą na szybkie pozbycie się niepotrzebnych sprzętów.

Jeśli masz czas i możliwość, warto więc odwiedzić giełdę starych mebli czy staroci i poszukać zakurzonych skarbów w okazyjnych cenach. Taka wyprawa ma oczywiście swoje wady – nie każda skończy się pomyślnie, targi działają zwykle wczesnym rankiem, trzeba też na nie dojechać. Nie da się tam zajrzeć w przerwie w pracy – jak w przypadku grup śmieciarkowych na Facebooku czy OLX-a. Radość z upolowanych komody czy szafy wynagrodzi jednak trud poszukiwań.

Innym nieoczywistym miejscem, które warto odwiedzić – najlepiej na początku swojej przygody z szukaniem mebli używanych – powinien być strych czy piwnica Twojego domu rodzinnego, dziadków czy starszych cioć. Domowe schowki kryją w sobie wiele skarbów, często zapomnianych, które współcześnie dumnie wracają na salony. Zdziwisz się, jak wiele niespodzianek może tam czekać – nie tylko mebli, lecz także starej ceramiki, lamp, a nawet… drewnianych klepek, które przed laty układały się w parkiet, a potem zostały zastąpione przez powiew nowoczesności w postaci paneli podłogowych.

Meble ze śmietnika – na co zwrócić uwagę

Przed przyniesieniem mebla z drugiej ręki do domu warto dokładnie mu się przyjrzeć, by nie sprowadzić dodatkowych lokatorów. Drewnojady czy pluskwy często atakują stare sprzęty i szybko przenoszą się z jednych na drugie, włączając w to drewnianą podłogę. Dlatego meble używane – zanim zajmą honorowe miejsce w salonie czy sypialni – wyślij uprzednio na kwarantannę i potraktuj profilaktycznie środkami owadobójczymi.

Sprawdź, czy w drewnie nie widać charakterystycznych otworów, z których dobiega chrobotanie lub sypie się biały pył (tzw. mączka drzewna). Jeśli tak – skontaktuj się ze specjalistą lub wypróbuj któryś z dostępnych w specjalistycznych sklepach środków na szkodniki. Pluskiew pozbędziesz się, jeśli kanapę czy krzesło potraktujesz myjką parową. Wysoka temperatura pary wodnej poradzi sobie z insektami szybko i skutecznie.

Pamiętaj też, że czasem lepiej odpuścić i nie ratować nawet najpiękniejszych mebli ze śmietnika, jeśli jesteś pewien, że zostały zainfekowane. Straty mogą być znacznie wyższe niż potencjalny zysk. Najlepszym lekarstwem jest profilaktyka, dlatego warto chronić to, co już masz – nawet jeśli póki co trzeba dbać tylko o podłogi – nawet kosztem najpiękniejszego, ale zamieszkałego przez pluskwy, fotela.

Leave a reply

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij